"Dla klimatu, wygody i pieniędzy". Polski poseł chce, żeby państwo płaciło za jazdę na rowerze
Trwa niekończący się festiwal obietnic wyborczych na koszt podatnika. O jednym z pomysłów napisał we wtorek w serwisie X poseł Lewicy Maciej Gdula.
Gdula: Płacić za jazdę na rowerze do pracy
"Chcemy płacić za jazdę na rowerze do pracy! Rower to nie tylko rekreacja to środek transportu, który trzeba wspierać! Trzeba iść drogą Belgii i Holandii, gdzie płacą ponad 0,20€ za kilometr" – czytamy na jego profilu.
Poseł zwraca uwagę, że rower to bardzo tani środek transportu. "Nie potrzebuje paliwa, skomplikowanej infrastruktury i nie zajmuje miejsc parkingowych. Wszystko to sprawia, że jest bardzo efektywnym środkiem transportu" – przekonuje.
Gdula ma również odpowiedź na pytanie, jak sprawić, by ludzie chcieli jeździć do pracy na rowerach. "Jak zachęcić ludzi do jazdy na rowerze? Nowymi ścieżkami, lepszym zdrowiem, przyjemnością z jazdy? Oczywiście, ale potrzebujemy tutaj przełomowych rozwiązań. Dlatego powinniśmy za jazdę na rowerze do pracy zacząć ludziom płacić" – twierdzi.
Gdula zaznacza, że jest to jego indywidualna propozycja, a nie oficjalne stanowisko partii. "Pomysł płacenia za używanie roweru jako środka transportu nie znalazł się w programie Lewicy, ale deklaruję, że przekonanie posłów i posłanek z różnych ugrupowań do niego będzie dla mnie ważnym celem w przyszłej kadencji Sejmu" – zapewnia polityk.
Postulaty Lewicy
Co jest w programie Lewicy? Na początku września Lewica zaprezentowała swoje hasło wyborcze, przypomniała niektóre postulaty programowe i przypomniała o wyznawanych wartościach.
Przedstawiciele partii mówili przede wszystkim o proponowanym przez Lewicę programie mieszkaniowym. Lokale miałoby zapewniać państwo, czyli podatnicy. – Państwo musi wreszcie zacząć budować mieszkania. Dzisiaj w Polsce brakuje 1,5 miliona mieszkań. Te, które są budowane są coraz gorszej jakości i coraz droższe – zwróciła uwagę Biejat.
Poseł powiedziała, że rynek deweloperski nie działa dobrze i to państwo powinno wziąć na siebie "wielki projekt budowy mieszkań o regulowanym czynszu dla każdego, kto tego potrzebuje". – Jesteśmy w stanie to zrobić. Już w pierwszej kadencji chcemy zacząć budować mieszkania i chcemy ich wybudować 300 tysięcy. W bardzo prosty sposób. Państwo przeznacza na to pieniądze, samorządy budują mieszkania – powiedziała Biejat.
– Wspólnie wybudujemy osiedla, w których będą tereny zielone, przestronne place zabaw, dostęp do komunikacji publicznej. Osiedla, w których będą mieszkania przestronne z dostępem do światła słonecznego, mieszkania wybudowane przez najlepszych architektów zgodnie z najwyższymi standardami – powiedziała Biejat.
Biejat obiecywała, że bez względu na zarobki nikt "nie cię z tego mieszkania nie wyrzuci". – Niezależnie jak długo będziesz tego mieszkania potrzebował, to mieszkanie będzie dla ciebie, będzie twoje – roztoczyła wizję polityk partii Razem. Polityk powiedziała, że takie programy działają w Berlinie, Sztokholmie czy Wiedniu.
Z kolei W kwietniu Nowa Lewica zorganizowała swoją konwencję programową na temat rolnictwa. Wydarzenie odbyło się pod hasłem "Polska wieś wspólne dobro". Przedstawiciele formacji zaprezentowali 15 punktów ze swojego programu z zakresu polityki rolnej. Jednym z nich były autobusy "za darmo".